Info

avatar Nazywają go różnie, w światku rowerowym najbardziej znany jako McAron, choć on sam woli po prostu - Michał. Na rowerze jeździ od dziecka, z przerwą na dorastanie, które podobno się jeszcze nie skończyło. Od momentu założenia bikebloga przejechał "wszystkie km" ale do tego należy dodać jeszcze około 14 tysięcy. Nie przywiązuje specjalnej wagi do tego na czym jeździ - dlatego też do niedawna wędrował na rowerku z promocji za 700 zł nie zważając na porę roku. Od jakiegoś czasu przesiadl się na tanią ramę aluminiową ale wierny pozostał sztywnym widłom. Posiada aparycję z kategorii "bez kija nie podchodź" jednakże bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu. Muzyki słucha tylko dobrej, tylko do jazzu jeszcze nikt go nie przekonał, choć ostatnio ujęło go kilka jazzowych nutek, chyba się starzeje. Lubi samochody i kobiety o urodzie specyficznej i nietuzinkowej. Przyjaciół nie posiada bo Ci go zawiedli a i sam w tej roli się nie sprawdził. Posiada wspaniałą żonę oraz dwoje nad wyraz udanych dzieci. Obecnie pełni powierzoną mu zaszczytną funkcję administratora forum Gliwickiej Masy Krytycznej.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy McAron.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:605.22 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:26:14
Średnia prędkość:23.07 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Suma podjazdów:220 m
Maks. tętno maksymalne:176 (96 %)
Maks. tętno średnie:145 (79 %)
Suma kalorii:4664 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:25.22 km i 1h 05m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
16.65 km 0.00 km teren
00:45 h 22.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Transport Anioła do Zabrza

Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 31.05.2011 | Komentarze 0

Zupełny spontan, cel - odtransportowac Odblaskowego Anioła do Zabrza. W oczekiwaniu na Darka i Anioła juz zaczęło padać, w drodze juz razem zastała nas ulewa, ale tempo dobre. W Zabrzu Anioł zdecydował sie na pociąg totez odstawiliśmy go na dworzec, gdzie Darek się lekko pogubił w rozkładzie i z godziny 20.40 zrobiła się 21.06. Co do osoby samego Anioła, ja perdziu, zakręcony pozytywnie. Ale uwaga, nie podoba mi się, że Anioł pali, czyli jest nikotynistą :) W drodze powrotnej juz na wiadukcie na PKP spotykamy Anię z Kubą, namawiaja nas na nadmetraż bo Kuba chce dobic do 2000 km. Ale koniec końców to my ich zabieramy do Gliwic. Tempo takie działkowe, a myślałem, że pogonimy na maksa :( ale miło bylo.

Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
00:58 h 25.86 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 612 kcal

praca

Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 31.05.2011 | Komentarze 0

pisałem wpis, pisałem i się skasowało :( uzupełnie jutro


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
01:01 h 24.59 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Poniedziałek, 30 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 0

Kolejny dzień do pracy. Rano nie mogłem się wybrać, cały czas czegoś zapominałem, nawet odjechałem 20 m i zauważyłem, że jestem bez kasku i rękawiczek. Rano nie dało sie szybko jechać, jakis bez zycia byłem. Za to powrót po krótkiej rozgrzewce, praktycznie nie wolniej niz 30 km/h. Cóż to jeden z nielicznych powrotów bez wiatru w twarz.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
4.10 km 0.00 km teren
00:15 h 16.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gliwicki Maraton Rowerowy - meta

Niedziela, 29 maja 2011 · dodano: 29.05.2011 | Komentarze 0

Czas powitac kolegów na mecie. Jak sie okazało dystans 500 pokonany, dystans 700 poległ - część długoodystansowców zdecydowała sie na wersje 500. Jak na panujace warunki to super wynik. Gratulacje dla uczestników. Wstyd troche za kolegów, którzy nie raczyli sie pofatygować na ta imprezę.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
46.77 km 0.00 km teren
01:51 h 25.28 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gliwicki Maraton Rowerowy - na trasę czas

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 29.05.2011 | Komentarze 0

Pomimo wieczoru, chłodu i deszczu, jak obiecałem to wybrałem sie na trasę maratonu. Plan opiewał na zrobienie całej małej pętli, ale ta zmieniła rozmiar z 50 do 70 km, a wliczając dojazd i powrót zrobiło się prawie 100 km totez musiałem skrócić trase do niecałych 50 km. Niestety nikogo z maratonu nie napotkałem :( A do bazy zajechac nie miałem czasu. Pogoda jak dla mnie niezła, ja po prostu lubie deszczyk. Tylko troche za zimno.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
6.50 km 0.00 km teren
00:20 h 19.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gliwicki Maraton Rowerowy - start

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 29.05.2011 | Komentarze 0

Rankiem podjazd na Kraka, pozegnać starujących w Gliwickim Maratonie. Szkoda, że tylko Tori do mnie dołączył. Imponująca organizacja, przyznac trzeba. Potem tylko skorzystac z nowego kompresora na BP i do domu.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
01:02 h 24.19 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Czwartek, 26 maja 2011 · dodano: 26.05.2011 | Komentarze 0

kolejny dzień jak co dzień
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
01:03 h 23.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Środa, 25 maja 2011 · dodano: 25.05.2011 | Komentarze 0

Słabiutko. W drodze powrotnej ostre hamowanie i prawie wpakowalem się w bok auta. Jednak rower ma droge hamowania znacznie dłuższą niz samochód.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
00:59 h 25.42 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Wtorek, 24 maja 2011 · dodano: 24.05.2011 | Komentarze 0

kolejny dzień świstaka
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
27.20 km 0.00 km teren
01:03 h 25.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Poniedziałek, 23 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 0

Poniedziałek, nowe siły to i tempo szybsze. W drodze powrotnej zakupy w rowerowym w Bojkowie. Ten sklep to jest jakieś nieporozumienie, obsługa, ceny, asortyment części - wszystko do du.y, jedynie asortyment rowerów jest OK. Kupiłem pchacza, prowadnik do rowerka dziecięcego - 39 zł, masakra. Już prawie przed domem spotykam kolege z firmy, tez wraca na rowerze to podjeżdżam z nim małe kółko, kolega obiecuje wpaść na Masę, zobaczymy czy się "nawróci".
Kategoria Do roboty