Info

avatar Nazywają go różnie, w światku rowerowym najbardziej znany jako McAron, choć on sam woli po prostu - Michał. Na rowerze jeździ od dziecka, z przerwą na dorastanie, które podobno się jeszcze nie skończyło. Od momentu założenia bikebloga przejechał "wszystkie km" ale do tego należy dodać jeszcze około 14 tysięcy. Nie przywiązuje specjalnej wagi do tego na czym jeździ - dlatego też do niedawna wędrował na rowerku z promocji za 700 zł nie zważając na porę roku. Od jakiegoś czasu przesiadl się na tanią ramę aluminiową ale wierny pozostał sztywnym widłom. Posiada aparycję z kategorii "bez kija nie podchodź" jednakże bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu. Muzyki słucha tylko dobrej, tylko do jazzu jeszcze nikt go nie przekonał, choć ostatnio ujęło go kilka jazzowych nutek, chyba się starzeje. Lubi samochody i kobiety o urodzie specyficznej i nietuzinkowej. Przyjaciół nie posiada bo Ci go zawiedli a i sam w tej roli się nie sprawdził. Posiada wspaniałą żonę oraz dwoje nad wyraz udanych dzieci. Obecnie pełni powierzoną mu zaszczytną funkcję administratora forum Gliwickiej Masy Krytycznej.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy McAron.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:449.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:18:54
Średnia prędkość:23.80 km/h
Maks. tętno maksymalne:167 (91 %)
Maks. tętno średnie:134 (73 %)
Suma kalorii:893 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:26.46 km i 1h 06m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
52.20 km 0.00 km teren
02:10 h 24.09 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wieczorna trasa dookoła Gliwic

Piątek, 29 lipca 2011 · dodano: 29.07.2011 | Komentarze 0

Rano nie udało sie do pracy, po południu nie udało się na Mase do Katowic. Zatem wieczorkiem trzeba było nadrobic zaległości. Plan był na 40 km i 2h jazdy. Jako chetny towarzysz zglosił się Maximus. Spotykamy sie na drodze serwisowej A4 i razem przez Żernicę, Pilchowice, Stanicę docieramy do bargłówkie gdzie robimy przerwe na zatankowanie bidonów ze źródełka. Do tej pory ja prowadziłem, teraz daje szansę Maximusowi, i tak sobie jedziemy teraz juz troche wolniej, uzgodniliśmy zmiane trasy przez Wilcze Gardło aby rozstac sie w miarę "kompromisowo". Na początku serwisówki kolega staje i oswiadcza, że złapał gumę. Bierzemy sie zatem do roboty, szast prast i nowa gumka zainstalowana. Jadnak podczas zakładania hamulca okazuje się że "uszło". No to od nowa, on demontuje ja lepie stara gumę. Zakladamy, pompujemy i ... "uszło". Moim zdaniem felga ma strasznie ostre kanty i przy zakladaniu trzeba uważać na przycięcie dętki. No ale czas ucieka, pora na esa do małżonki, że będę poźniej ale zyję tylko kleje gumkę. Daje mu zatem moja 28" gumę do 26" koła. Jakoś sie ułożyła. Powolutku zatem do domku. Jakoś tak doczłapaliśmy do Rybnickiej, szybkie pożegnanie i w drogę. Teraz juz swoim wyrobionym tempem i tylk ta myśl ... nie masz gumy ... nie masz gumy :) Ach zapomniałem dodac, że pierwszy raz jechalem w moich nowych botkach, Shimano SH-R097. Całkiem fajnie, ale jakoś żal mi moich SiDi'ków. Dzieki Max za jazdę.

Dane wyjazdu:
26.60 km 0.00 km teren
01:02 h 25.74 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Środa, 27 lipca 2011 · dodano: 29.07.2011 | Komentarze 0

W Obie strony przez Rybnicką.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
26.40 km 0.00 km teren
01:04 h 24.75 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 29.07.2011 | Komentarze 0

Jakos tak od niechcenia, przy okazji przetsetowałem nową trasę, z Rybnickiej przez Auchana potem droga do dostawy towaru i na Knurowską. Powrót klasycznie.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
00:55 h 27.27 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Poniedziałek, 25 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 0

Czas dobrze zacząć dzień i tydzień. Postarałem sie podeptac i nawet wyszło. Fajna pogoda, tylko bagażu troche duzo musiałem zabrać.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
26.80 km 0.00 km teren
01:08 h 23.65 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca - w okienkach między opadami

Czwartek, 21 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 0

Pomimo nieciekawych prognoz pogody jednak na rowerze do pracy. Udało sie na sucho, a juz 15 minut później lało. Powrót tą samą trasą, 5 minut przed wyjściem lało, jak siadałem na rower juz nie. I tak na sucho do domu, gdzie jakieś 15 minut później zaczyna padać. Normalnie jak Mojżesz :)
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
26.40 km 0.00 km teren
01:17 h 20.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Środa, 20 lipca 2011 · dodano: 20.07.2011 | Komentarze 0

Rankiem fajna temperatura, trasa znowu przez miasto, średnie tempo, taki luzik. Powrót z pracy wcześniej bo wybrałem wolne godziny. Dokładnie w momencie wyjazdu zaczyna padać totez uzbrajam się w deszczowe szmaty, tylko błotników znowu zapomniałem. Juz po 2 km odczuwam dzienie znajome zarzucanie dupki. Ponieważ leje a do stacji BP mam juz tylko 1 km lekko dopompowuje koło i powolutku do celu. Na stacji szybki demontaz koła i zaczynamy wymiane kiszki. Juz po założeniu zapasowej, ide do kompresora pompuję i .... syczy. Zapasowa jest dziurawa. Nax, k...a, pamietasz, ze masz dla mnie detkę ? No to opcja klejenie, w deszczu, do tego szukanie szkła w oponie. Na szczęście stałem po myjnią gdzie był mały daszek i dało sie przytulic do ściany i pokleic na sucho. Ponowny montaż, pompowanie do 5.5At mycie łapek w kałuży i w drogę. Reszta drogi juz na luzie, tylko ochraniacze przemokły, nie wytrzymały naporu wody. Ale ogólnie - Lubie To !
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
00:57 h 26.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Poniedziałek, 18 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

kolejny dzień świstaka
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
11.85 km 0.00 km teren
00:30 h 23.70 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:150 ( 81%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

kawalerskie ognisko Kuby

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

POmimo mojej niechęci do takich wydarzeń postanowiłem jednak pojechac na to ognisko. Na miejsce troche po czasie, cud że trafiłem bo byłem tam tylko raz. Fajnie było trochę znajomych ludzi, troche nieznajomych. Tylko te zasr..e komary. Powrót z Ojcem, Basią i Wroną. Pół drogi leciutko a pół troche mocniej. Szacunek Wrona za dotrzymanie kroku.

Dane wyjazdu:
26.40 km 0.00 km teren
01:10 h 22.63 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca - deszczowo

Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

Tym razem wybór trasy padł na Rybnicką. Miałem czas i ochotę na lekkie tempo i tak tez sie stało. Już w Bojkowie widze w oddali kolegę z pracy, który nadjeżdża z naprzeciwka ale skusił mnie podjazd pod wiadukt i podeptałem mocniej, na Piotra poczekałem za wiaduktem. Razem, juz normalnym tempem dojeżdżamy do pracy. Powrót równiez z Piotrkiem, ale juz wyruszamy w deszczu a potem w ulewie. Jak ja to lubie :) Tym razem nie mialem nic na deszcz, nawet błotników.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
51.30 km 0.00 km teren
01:56 h 26.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:167 ( 91%)
HR avg:134 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 893 kcal

praca i coś więcej

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 0

Rano jak zwykle do pracy i nic nie zapowiadało innego niz zwykle dnia. Jednak około godziny dziewiatej wyłączyli w firmie prąd, po godzinie decyduję sie przebrać w obcisłe i pokręcic po okolicy Knurowa, bo po co mam siedziec na stołku. Po pół godzinnym kręceniu dostaje telefon, że prądu nie będzie prawie do końca dnia i mamy wolne. W związku z tym do domu. Zaliczone: Pilchowice, Bargłówka, Rudy, Trachy, Sośnicowice i na koniec Gliwice. Niezła średnia wyszła a i zmęczenia nie było za bardzo, totez miałem jeszcze siłę na inne rzeczy świeże i zaległe:)
Kategoria Do roboty, Samotne