Info

avatar Nazywają go różnie, w światku rowerowym najbardziej znany jako McAron, choć on sam woli po prostu - Michał. Na rowerze jeździ od dziecka, z przerwą na dorastanie, które podobno się jeszcze nie skończyło. Od momentu założenia bikebloga przejechał "wszystkie km" ale do tego należy dodać jeszcze około 14 tysięcy. Nie przywiązuje specjalnej wagi do tego na czym jeździ - dlatego też do niedawna wędrował na rowerku z promocji za 700 zł nie zważając na porę roku. Od jakiegoś czasu przesiadl się na tanią ramę aluminiową ale wierny pozostał sztywnym widłom. Posiada aparycję z kategorii "bez kija nie podchodź" jednakże bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu. Muzyki słucha tylko dobrej, tylko do jazzu jeszcze nikt go nie przekonał, choć ostatnio ujęło go kilka jazzowych nutek, chyba się starzeje. Lubi samochody i kobiety o urodzie specyficznej i nietuzinkowej. Przyjaciół nie posiada bo Ci go zawiedli a i sam w tej roli się nie sprawdził. Posiada wspaniałą żonę oraz dwoje nad wyraz udanych dzieci. Obecnie pełni powierzoną mu zaszczytną funkcję administratora forum Gliwickiej Masy Krytycznej.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy McAron.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:151.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:18
Średnia prędkość:20.77 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:21.66 km i 1h 02m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.30 km 0.00 km teren
00:27 h 20.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wieczorne pożegnanie miesiąca

Wtorek, 31 stycznia 2012 · dodano: 31.01.2012 | Komentarze 0

W tym tygodniu, tym razem z powodu mrozów, nie udało sie dojeżdżac do roboty to zrobiłem sobie taka namiastkę i wyskoczyłem wieczorkiem na rower. W plane było zrobic dystans 12 km. pierwszy kilometr porazka, oddechu nie starczało, kolejne dwa juz luzik, kolejne 1,5 km pod górę też norma totez zacząłem wierzyc w sukces, ale jednak mróz zwyciężył, zaczęł sie robic zimno w stopy i dłonie, stopy bo rozpadły się ochraniacze neoprenowe na buty a w dłonie bo zimowe rękawice pożyczyłem Jenzorowi i jeszcze nie oddał. Ostatni kilometr do domu nie był już przyjemnością. To dowodzi, że na razie do roboty nie mam mozliwości technicznych dojechać bo to dystans 12,5 km.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
8.70 km 0.00 km teren
00:23 h 22.70 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nidzielne conieco

Niedziela, 29 stycznia 2012 · dodano: 29.01.2012 | Komentarze 0

Pomimo mrozu słoneczko bardzo zachęcało do wyjścia z domu. Decyduje się szybko i ubieram. Tak szybko jeszcze nigdy nie byłem gotowy i w siodle. Nie mogłem tylko znaleźć torebki rowerowej (dopiero teraz sobie przypomniałem gdzie jest), zatem z nadzieją, że obędzie sie bez awarii w drogę, plan był na jakies 10-12 km ale udało się zrobic tylko niecałe 9. Nawet tak bardzo nie zmarzłem. Zrobiłem troche trasy takiej jak robie do pracy, tak dla odmiany, ale chciałem sprawdzić jak sie jedzie tą droga w takich temperaturach. Przy okazji stwierdzam, że stary napęd coś kuleje, niekiedy łańcuch sam skacze po sąsiednich trybach.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
11.10 km 0.00 km teren
00:32 h 20.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wieczorny test roweru i własnej kondycji

Wtorek, 24 stycznia 2012 · dodano: 25.01.2012 | Komentarze 1

Wkońcu udało się zmobilizować i wyjśc na rower po straznie długim okresie przerwy. Przygotowania troche trwały. Pełny obaw bo rowerek przekonfigurowany na wersje zimową, czyli założony najgorszy osprzęt jaki tylko znalazłem na półkach. Koła, cały napęd i manetki schowane do pudełka czekają na założenie w nowej ramie. Pedłay tez zamienione na platformy i o dało mi najbardziej w kość. Przejechałem raptem 11 km a strasznie zmeczony pomimo tego, że wybralem sobie w miare plaski miejski odcinek.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
26.60 km 0.00 km teren
01:04 h 24.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Piątek, 13 stycznia 2012 · dodano: 13.01.2012 | Komentarze 0

Dopiero dzisiaj udało się rowerkiem do pracy. Pogoda sprzyjająca. Tempo całą drogę takie spokojne. Powrót - straszny wiatr, na szczęście prawie cały czas albo w plecy ale momentami z boku, trzeba było mocno kontrować aby utrzymac pion i kierunek.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
45.30 km 0.00 km teren
02:40 h 16.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

I Śląska Świąteczna Masa Krytyczna

Niedziela, 8 stycznia 2012 · dodano: 08.01.2012 | Komentarze 0

Masa zorganizowana przez Wieska wystartowała zgodnie z planem o 10.00. Z naszej Gliwickiej była tylko Eve z towarzyszem, Jenzor i Ja. Żenada. Tempo jak na mase to OK ale i tak dało sie odczuc brak rozgrzania mięśni. W Zabrzu tylko Goofy dołącza. I tak już dojazd do Bytomia upłynął spokojnie na rozmowie z Jenzorem. W Bytomiu tempo masa'krycznie wolne, jak na Bytom przystało. Na postoju posiłek, szkoda że krupnik a nie grochówa. Pojawia sie też Dyńka ale w cywilu :) Po prawie godzinnej przerwie ruszamy. Ja tylko jeszcze pożyczam Jenzorowi rekawiczki i po chwili żegnam się i ruszam samotnie, chociaż nie bo chyba Leman za mną jechał, do Gliwic. O 13.20 juz jestem w domu.

Dane wyjazdu:
24.00 km 0.00 km teren
01:08 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gliwicka Masa, która mogła się nie odbyć

Piątek, 6 stycznia 2012 · dodano: 06.01.2012 | Komentarze 0

O 17.30 wyjazd z domu, po zamontowaniu POVa. Po drodze widze juz w oddali zjeżdzających się rowerzystów. A na Kraku niespodzianka, tylko 12 rowerków. Potem dojechało jeszcze kilkoro. Wobec braku asysty Policji nie możemy wyjechać i Daro musi interweniować. Wyjazd ostatecznie 20 minut po czasie. Tempo jak na masę bardzo szybkie od 15 do 30 km/h. Po masie na kraku czeka na nas Nax i Anika w cywilu, ich obecnośc nie zostaje zaliczona :) Po chwili koledzy z Zabrza odjeżdżaja a ja razem z nimi. Odprowadzam ich do Maciejowa i z do domu. Wyszło tego razem 24 km a i średnie nawet nie taka zła jak na masę.

Dane wyjazdu:
26.60 km 0.00 km teren
01:04 h 24.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

pierwszy rower w tym roku - niestety do pracy

Wtorek, 3 stycznia 2012 · dodano: 03.01.2012 | Komentarze 0

Po przechodzonej chorobie juz w miare na nogach. Już zaplanowany wyjazd rano do pracy dochodzi do skutku. Wyszarpałem z szafy odnalezioną kurtke rowerową i w drogę. Bez formy zupełnie. Powrót po posiłku w pracy był lepszy - nawet powiedział był bardzo dobry tylko ta kurtka, poce sie w niej strasznie. Trzeba by uskutecznic jakiś wyjazd w ustronne miejsce aby tak jak rok temu trochę pomysleć i "popostanawiać" na nowy rok, moze po piątkowej masie sie uda gdzies pojechać na godzinkę ?
Kategoria Do roboty