Info

avatar Nazywają go różnie, w światku rowerowym najbardziej znany jako McAron, choć on sam woli po prostu - Michał. Na rowerze jeździ od dziecka, z przerwą na dorastanie, które podobno się jeszcze nie skończyło. Od momentu założenia bikebloga przejechał "wszystkie km" ale do tego należy dodać jeszcze około 14 tysięcy. Nie przywiązuje specjalnej wagi do tego na czym jeździ - dlatego też do niedawna wędrował na rowerku z promocji za 700 zł nie zważając na porę roku. Od jakiegoś czasu przesiadl się na tanią ramę aluminiową ale wierny pozostał sztywnym widłom. Posiada aparycję z kategorii "bez kija nie podchodź" jednakże bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu. Muzyki słucha tylko dobrej, tylko do jazzu jeszcze nikt go nie przekonał, choć ostatnio ujęło go kilka jazzowych nutek, chyba się starzeje. Lubi samochody i kobiety o urodzie specyficznej i nietuzinkowej. Przyjaciół nie posiada bo Ci go zawiedli a i sam w tej roli się nie sprawdził. Posiada wspaniałą żonę oraz dwoje nad wyraz udanych dzieci. Obecnie pełni powierzoną mu zaszczytną funkcję administratora forum Gliwickiej Masy Krytycznej.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy McAron.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:177.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:08:02
Średnia prędkość:22.05 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:165 (90 %)
Maks. tętno średnie:136 (74 %)
Suma kalorii:598 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:22.14 km i 1h 00m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.90 km 0.00 km teren
00:58 h 23.69 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max:141 ( 77%)
HR avg:130 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 598 kcal

serwisówka A4

Piątek, 30 marca 2012 · dodano: 30.03.2012 | Komentarze 0

Nie udało sie do Katowic, nie udało sie do Bytomia. Nie udało się też wykonać planu który zakładał okolice 50 km, czyli na około 2,5 godziny jazdy. Po pierwsze nie mogłem znaleźć ciuchów do ubrania, mocowania lampki i rękawiczek. Plan był aby dojechac do serwisówki od strony Ostropy, zrobic 2 razy trasę i wrócic do domu. Poniewaz droga do OStropy ostro pod wiatr to zmianiłem plan na 1,5 razy serwisówkę i powrót przez Rybnicką. Jazda obok A4 inna bajka, z wiatrem, sam i dobra nawierzchnia. Po dotarciu do punktu poboru opłat zawracam i wtedy zaczyna mocniej padać, nawet lać. I zmiana planów - do domu. I tak z 50 km zrobiło sie 23.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
26.60 km 0.00 km teren
01:03 h 25.33 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 0

Rano rower odelżony, bez sakwy i zbednych ciuchów. Juz na pierwszym skrzyżowaniu kobita zajeżdża mi drogę skręcając w prawo, staram się dogonić ale była w zmowie z sygnalizatorami i miałem czerwoną falę. Dzięki nieoczekiwanemu zakrętowi w prawo zmieniłem trasę na "miasto" a potem Rybnicką aż do Knurowa. Na Rybnickiej juz nie udało się utrzymać serducha w granicy 75%MHR :). Powrót z Knurowa w samo południe, bo wybrałem 4 godziny wolnego, zaciepłe szmaty zostały w pracy, jutro autem będę to zabiorę.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
50.10 km 0.00 km teren
02:10 h 23.12 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:165 ( 90%)
HR avg:136 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

niedziela - trening

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 0

Najpierw razem z synem na trening piłki, jedziemy powolutku, korzystając z nadmiaru czasu robimy kółko przez las, dla mnie dobrze - rozgrzewka. Zostawiam Kubę na treningu i sam już szybciej w stronę Sikornika. Plan miałem taki aby całe 1,5 godziny spędzic w strefie 65-75%. Wybór padł na serwisówkę A4. Pierwszy przejazd faktycznie udawało się utrzymać w strefie, ale na drugi juz było mało czasu to decyzja na robienie interwałów. Pogoda świetna - ani za ciepła ani za zimno. Po drugim przejaździe serwisówki powrót na hale po syna, kilka minut przed czasem. Powrót rówież przez las, udało sie dobić do 50 km i rozluźnic mięśnie.
Kategoria Rodzinnie, Samotne


Dane wyjazdu:
27.20 km 0.00 km teren
01:07 h 24.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 0

Do pracy - wreszcie udało sie zmobilizować i narażając sie na spóźnienie jade na rowerze. Poranne słoneczko i +2 st - dziwne zestawienie. Pierwszy raz korzystam z pulsometru w tym roku starając się utrzymac tętno w zakresie 65-75%. Dlatego taki marny czas dojazdu. Rowerek pokazuje kolejna wadę - łańcuch skacze - tylko jeszcze nie wiem czy przeskakuje po zębatce, czy myszkuje po kasecie. Spróbuje podregulować. Powrót w wysokiej temperaturze, pierwszy raz tylko spodnie, podkoszulek termo i bluza. W drodze powrotnej kontrola pulsu poszla w buraki bo chyba bateria w pasie padła i pokazywało zero. Ale widać, że w tym roku budowanie bazy zimą się nie udało. Po powrocie mostek 2 cm w dół, sztyca 1 cm w górę i siodło 1 cm w tył. Pora sprawdzić taki set.
Kategoria Do roboty


Dane wyjazdu:
10.20 km 0.00 km teren
00:27 h 22.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wieczonie - wielofunkcyjnie

Czwartek, 15 marca 2012 · dodano: 15.03.2012 | Komentarze 0

Wieczorkiem sprawdzić zmiany w rowerku, sprawdzić pulsometr, spalić obiadek i po prostu pojeździć. Zmiany - trzeba kontynuować, widelec sie juz nie telepie, zapomniałem umocować przewodu licznika, mocowania sakwy podsiodłowej, siodło jeszcze wyzej i bardziej do tyłu. Pulsomert działa ale znika transmisja po włączeniu lampki - trzeba porobic coś przy lampce aby nie zakłócała transmisji.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
27.20 km 0.00 km teren
01:28 h 18.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zabrzańska Masa Krytyczna - wreszczcie na nowym sprzęcie

Piątek, 9 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 0

Był już test, teraz czas na prawdziwą traskę. Samotnie do Zabrza, o 17.30 wyjście z domu około 17.40 wyjazd. Tempo do Zabrza takie sobie, bo jeszcze nie czuję dobrze tego rowerka, jeszcze nie jest pode mnie ustawiony. Z tego co czułem to siodło do tyłu i w górę, kiera w dół ale to zobacze jak podniose siodło. W Zabrzu troche więcej ludzi niż ostatnio i troche z Gliwic przynajmniej nie byłem sam. Trasa Masy wydłuzona, widac wiosna idzie. Powrót z Darkiem. Po drodze dogania i wyprzedza nas jeden z masowiczów, ale szybko uczymy go z Darkiem moresu i po chwili znika w tyle. Potem doganiamy Siwego i Jumpony ale ez gdzieś znikają. Tempo z Zabrza wyraźnie podniosło średnią. Rowerek zaczyna mi sie podobać, jeden wniosek rama alu jest bardziej komfortowa niż Hi-Ten.

Dane wyjazdu:
3.50 km 0.00 km teren
00:09 h 23.33 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

pierwsza jazda testowa na Shannonie

Wtorek, 6 marca 2012 · dodano: 06.03.2012 | Komentarze 0

Pierwsza jazda na wstepnie zmontowanym nowym rowerze. Pozostało jeszcze parę gratów do wymiany ale czas było sprawdzić co spieprzyłem. Ponieważ część rzeczy w domu, rower w piwnicy i jeszcze graty w komórce to od wyjścia z domu do naciśnięcia na pedały minęło 20 minut. Pierwsze kroki po przerwie w SPD niepewna ale szybko to minęło. Wrażenia: po pierwsze niesamowicie lekko ale to chyba zmiana opon z 42 na 28, po drugie cicho nic nie rzęzi i nie stuka. Co na minus ciągnie w prawo, chyba wina linek to one ciągną kierownicę w tą stronę. Ciężko wrzucić na blat, chyba ograniczenie od góry źle ustawiłem, dziwne bo wg. techdoc'a Shimano. Kwestia sztywności, nie widze różnic między HiTen a Alu, może nawet na Alu jest bardziej miękko. Ogólnie pozytywnie.
Kategoria Samotne


Dane wyjazdu:
9.40 km 0.00 km teren
00:40 h 14.10 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gliwicka Masa Krytyczna

Piątek, 2 marca 2012 · dodano: 02.03.2012 | Komentarze 0

Obowiązkowo musiałem być. Znacząco więcej ludzi niż ostatnio. Pojawił sie nawet jeden Pan - senior, brawo dla Pana. Widziałem też twarze, których wolałbym nie oglądać ale co tam, w końcu na mase każdy może. Panowie Policjanci troche hałasu narobili, przy okazji nie byli przygotowani trzeba stwierdzić. Trasa po raz ostatni krótka - i dobrze. Atmosfera fajna, po masie pewnie after ale nie dla mnie. Podczas powrotu do domu widzimy radiowóz, w którym Policjanci spisują jednego z masowiczów, chyba tego co jechał na ostrym. Ciekawe za co ? Pewnie za brak oświetlenia lub jazdę po chodniku. No cóż mamy prawa ale i obowiązki.
Kategoria Masy Krytyczne