Info

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Maj1 - 0
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń3 - 2
- 2012, Grudzień2 - 0
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień10 - 0
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec6 - 0
- 2012, Czerwiec2 - 1
- 2012, Maj4 - 2
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec8 - 0
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń7 - 1
- 2011, Grudzień6 - 0
- 2011, Listopad9 - 0
- 2011, Październik15 - 0
- 2011, Wrzesień16 - 0
- 2011, Sierpień22 - 1
- 2011, Lipiec17 - 0
- 2011, Czerwiec23 - 1
- 2011, Maj24 - 0
- 2011, Kwiecień22 - 2
- 2011, Marzec8 - 1
- 2011, Luty10 - 3
- 2011, Styczeń6 - 5
- 2010, Grudzień7 - 5
- 2010, Listopad7 - 0
Dane wyjazdu:
45.30 km
0.00 km teren
02:40 h
16.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's Athos - zimówka
I Śląska Świąteczna Masa Krytyczna
Niedziela, 8 stycznia 2012 · dodano: 08.01.2012 | Komentarze 0
Masa zorganizowana przez Wieska wystartowała zgodnie z planem o 10.00. Z naszej Gliwickiej była tylko Eve z towarzyszem, Jenzor i Ja. Żenada. Tempo jak na mase to OK ale i tak dało sie odczuc brak rozgrzania mięśni. W Zabrzu tylko Goofy dołącza. I tak już dojazd do Bytomia upłynął spokojnie na rozmowie z Jenzorem. W Bytomiu tempo masa'krycznie wolne, jak na Bytom przystało. Na postoju posiłek, szkoda że krupnik a nie grochówa. Pojawia sie też Dyńka ale w cywilu :) Po prawie godzinnej przerwie ruszamy. Ja tylko jeszcze pożyczam Jenzorowi rekawiczki i po chwili żegnam się i ruszam samotnie, chociaż nie bo chyba Leman za mną jechał, do Gliwic. O 13.20 juz jestem w domu. Kategoria Masy Krytyczne, Samotne, Takie tam, różne
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!