Info

avatar Nazywają go różnie, w światku rowerowym najbardziej znany jako McAron, choć on sam woli po prostu - Michał. Na rowerze jeździ od dziecka, z przerwą na dorastanie, które podobno się jeszcze nie skończyło. Od momentu założenia bikebloga przejechał "wszystkie km" ale do tego należy dodać jeszcze około 14 tysięcy. Nie przywiązuje specjalnej wagi do tego na czym jeździ - dlatego też do niedawna wędrował na rowerku z promocji za 700 zł nie zważając na porę roku. Od jakiegoś czasu przesiadl się na tanią ramę aluminiową ale wierny pozostał sztywnym widłom. Posiada aparycję z kategorii "bez kija nie podchodź" jednakże bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu. Muzyki słucha tylko dobrej, tylko do jazzu jeszcze nikt go nie przekonał, choć ostatnio ujęło go kilka jazzowych nutek, chyba się starzeje. Lubi samochody i kobiety o urodzie specyficznej i nietuzinkowej. Przyjaciół nie posiada bo Ci go zawiedli a i sam w tej roli się nie sprawdził. Posiada wspaniałą żonę oraz dwoje nad wyraz udanych dzieci. Obecnie pełni powierzoną mu zaszczytną funkcję administratora forum Gliwickiej Masy Krytycznej.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy McAron.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
45.30 km 0.00 km teren
02:40 h 16.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

I Śląska Świąteczna Masa Krytyczna

Niedziela, 8 stycznia 2012 · dodano: 08.01.2012 | Komentarze 0

Masa zorganizowana przez Wieska wystartowała zgodnie z planem o 10.00. Z naszej Gliwickiej była tylko Eve z towarzyszem, Jenzor i Ja. Żenada. Tempo jak na mase to OK ale i tak dało sie odczuc brak rozgrzania mięśni. W Zabrzu tylko Goofy dołącza. I tak już dojazd do Bytomia upłynął spokojnie na rozmowie z Jenzorem. W Bytomiu tempo masa'krycznie wolne, jak na Bytom przystało. Na postoju posiłek, szkoda że krupnik a nie grochówa. Pojawia sie też Dyńka ale w cywilu :) Po prawie godzinnej przerwie ruszamy. Ja tylko jeszcze pożyczam Jenzorowi rekawiczki i po chwili żegnam się i ruszam samotnie, chociaż nie bo chyba Leman za mną jechał, do Gliwic. O 13.20 juz jestem w domu.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!