Info

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Maj1 - 0
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń3 - 2
- 2012, Grudzień2 - 0
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień10 - 0
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec6 - 0
- 2012, Czerwiec2 - 1
- 2012, Maj4 - 2
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec8 - 0
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń7 - 1
- 2011, Grudzień6 - 0
- 2011, Listopad9 - 0
- 2011, Październik15 - 0
- 2011, Wrzesień16 - 0
- 2011, Sierpień22 - 1
- 2011, Lipiec17 - 0
- 2011, Czerwiec23 - 1
- 2011, Maj24 - 0
- 2011, Kwiecień22 - 2
- 2011, Marzec8 - 1
- 2011, Luty10 - 3
- 2011, Styczeń6 - 5
- 2010, Grudzień7 - 5
- 2010, Listopad7 - 0
Dane wyjazdu:
31.00 km
0.00 km teren
01:11 h
26.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:167 ( 91%)
HR avg:135 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 880 kcal
Rower:Accent Shannon
Daro, serwisówka, wysypisko
Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 25.04.2012 | Komentarze 0
O 18.30 wypad z domu najpierw do Darka zawieźć mu lampy na testy. Potem przez rozkopana ściezkę na serwisówkę potrenować. Coś czuję, że moc powraca, a może po prostu obiad był kaloryczny. Na serwisówce tempo bez skazy, może dlatego, że co chwila na horyzoncie pokazywał sie jakis rowerzysta - i ta myśl - dogonić i połknąć :) Raz tylko doganiał mnie w strasznym tempie jakiś szosowiec ale mnie oszczedził i zawrócił, dalej mam czyste konto - jeszcze nikt mnie nie wyprzedził. Zatem podsumowując serwisówka przejechana tylko raz ale za to ze średnią 31km/h, dzisiaj nie wiało. Potem postanowiłem pojechac jeszcze gdzieś i sprawdziłem dokąd idzie droga za Leroy Merlin. Idzie do wysypiska - byłby dobry skrót do pracy gdyby nie jakość nawierzchni i ... fetor. Potem już do domu znowu podganiając średnią. Oj oby tak dalej. Kategoria Samotne
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!