Info

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Maj1 - 0
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń3 - 2
- 2012, Grudzień2 - 0
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień10 - 0
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec6 - 0
- 2012, Czerwiec2 - 1
- 2012, Maj4 - 2
- 2012, Kwiecień11 - 3
- 2012, Marzec8 - 0
- 2012, Luty5 - 0
- 2012, Styczeń7 - 1
- 2011, Grudzień6 - 0
- 2011, Listopad9 - 0
- 2011, Październik15 - 0
- 2011, Wrzesień16 - 0
- 2011, Sierpień22 - 1
- 2011, Lipiec17 - 0
- 2011, Czerwiec23 - 1
- 2011, Maj24 - 0
- 2011, Kwiecień22 - 2
- 2011, Marzec8 - 1
- 2011, Luty10 - 3
- 2011, Styczeń6 - 5
- 2010, Grudzień7 - 5
- 2010, Listopad7 - 0
Dane wyjazdu:
18.50 km
0.00 km teren
01:20 h
13.88 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Accent Shannon
Na kole ku światłu
Sobota, 13 października 2012 · dodano: 19.10.2012 | Komentarze 0
Kolejna edycja "na kole ku ..." tym razem "ku swiatłu" czyli szlakiem zabrzańskich podswietlonych obiektów. Razem z synem jedziemy lekko spóźnieni autem do Zabrza. Ale docieramy w połowie prelekcji pod pomnikiem Pstrowskiego. Drugi punkt wycieczki to Szenkuś, czyli lokomotywa. Robi wrażenie, najbardziej tym, że taka czysta. Następnie kościół św. Józefa i kolejny św. Andrzeja. Tu niespodzianka, zgarnia nas ksiądz na kilka zdrowasiek do kościoła - wielu z grupy nie wchodzi. Następnie pod dawna dyrekcję huty Zabrze. Tu pierwszy kryzys, zimno, pic się chce, ciemno i oczy robią sie ciężkie. Chcę juz wracać ale syn nie ma zamiaru. Jedziemy dalej pod krzyz papieski, czyli ten, kóry był na miejscu odwiedzin Papieza w Gliwicach. Nastepnie suniemy już pod szyb Maciej. Trasa przez Maciejów to juz masakra, wilgotno, ciemno i zimno. Bardzo miła niespodzianka to gorąca herbatka i ciasteczka. Przecież zeka nas jeszcze droga przez całe Zabrze do samochodu ! Kategoria Rodzinnie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!